Mojej 4,5 letniej córce marzy się teraz kotek. Ja osobiście uwielbiam koty i w dzieciństwie zawsze je miałam. Co i róż to jakiegoś biedaka znosiłam do domu i pielgnowałam, a później wypuszczałama, albo po prostu zostawal juz z nami na zawsze.
Jednak teraz mieszkamy w bloku i co do tej decyzji mam pewne wątpliwości, że dla zwirzaka nie będzie to najlepsze rozwiązanie... A jak u was ze zwierzakami czy macie też podobne dylematy? Jak rozwiązywiązujecie problemy zwirzaków mieszkających w blokch i co z takim osobnikiem zrobić na czas wyjazdów?
Madziu podziwiam Twój talent!!!
OdpowiedzUsuńKotek jest boski!!!
Ściskam
taki kotek jak Twój to by mógł zamieszkać w naszym mieszkanku :))
OdpowiedzUsuńa tak... to raczej nici z adopcją jakiegoś
no może kiedyś jakiegoś mniejszego zwierzaczka przygarniemy ;)
Kolejna fantastyczna grafika...a kotek w bloku?rodzina ma i nie sprawia im problemów, na czas wyjazdów opiekują się nim sasiedzi którzy też mają kota
OdpowiedzUsuńCudowny Miau...
OdpowiedzUsuń